czwartek, 29 września 2011

Wypad za miasto- Tigre


Jadac pociągiem nie moge oprzeć sie wrazeniu, ze jestem w niemczech. Zadbane ulice, niemiecka architektura budynków.

Znowu czuje sie pokrzywdzona, bo place podwojnie jako obywatel innego kraju niz Argentyna.
Tigre to przede wszystkim letnie rezydencje i kluby wioslarske zbudowane na przełomie XIX i XX w. Tigre to rowniez delta parany, ktora w przeciwieństwie do innych wielkich delt świata nie wpada bezpośrednio do morza, ale do Rio de la Plata.


Na targu Puerto de Frutos nie kupisz owocow. Za to znajdziesz inspiracje do urzadzenia mieszkania. Futurystyczne fotele, klasyczne komody, żyrandole z poprzedniego wieku, rzeczy z wikliny. Nowoczesność pomieszana z klasyka. Do tego kilka sklepow z indyjskimi dodatkami. Kazdy odnajdzie tu wlasny styl. Szkoda tylko ze funduszow brak.

Nie mam zbyt duzo czasu, aby przepłynac sie statkiem oo wodach parany, wiec wybieram druga opcję Museo de Arte Tigre. Trafiam na wystawe urugwajskiego malarza, mieszkającego pol swojego życia w Tigre-  carlosa paez Vilaro. 







Dyskoteka na torze wyścigowym

Wieczorem jak codzien idziemy na impreze. Towarzystwo mamy bardzo miedzynarodowe. 2amerykanki, niemke, polke(czyli mnie), tylko u mezczyzn tak monotonnie argentynsko.
Spotykamy sie bardzo wczesnie. Previa- odpowiednik naszego beforka rozpoczyna sie już o 19. O 20 pakujemy sie do 3samochodów. Na swiatlach przyciemniene szyby ida w dol. Butelka wina krazy miedzy autami. Kierowcy nie przejmuja sie policja. Kampania si tomaste? No manejes! piles. Nie prowadz! Nie przynosi rezultatu.
Wielkie zdziwienie odmalowuje sie na ich twarzy, kiedy opowiadam, ze u nas tracisz prawojazdy, kiedy prowadzisz rower po pijaku. Jedyne miasto, gdzie ludzie boja sie wsiadać za kolku po kilku głębszych, to rio. Ale to ze wzgledu na liczne kontrole na drodze.
Impreze czas zaczac! Przybywamy tak wczesnie, ze wstep nas nieobowiazuje. Na stole zaraz znajduja sie szklanki ze speedem. Pod stolem dolewana jest wodka z plastikowej butelki. Zwyczaje na drugiej polkuli nie odbiegają od naszych krajowych.
Wychodze na taras i z moich ust wydobywa sie krotkie wow! Znajduje sie na torze wyścigowym Tylko przyjsc tu wciągu dnia i oglądać wyścigi konne.

środa, 28 września 2011

Zwiedzamy!

La Boca

 
XIX w. Często uczęszczany port. To tutaj osiedlali sie wloscy imigranci, glownie genuenczycy, którzy tylko jedli pizze i sie bawili.
 
Najbardziej urokliwym miejscem jest caminito. Domy wykonane drewna i płyt w jaskrawych kolorach. Dzielnica tanga, artystów i stadionu piłkarskiego la bombonera








 
 
San telmo

Jedna z najstarszych dzielnic miasta. Na każdym kroku sklep z antykami. Ogromne żyrandole wisza w witrynach sklepowych. Na drzwiach napis: wypożyczamy antyki do dekoracji. Teraz juz wiem, gdzie hollywoodzkie produkcje zaopatrują sie w gadżety to filmow kostiumowych.
Dochodze do placu Dorrego. Do moich uszow dolatuja dzwieki muzyki. To jedna para tańczy tango. Restauracje ustawily stoliki dookoła placu. konsumujacy odłożyli widelce na bok. Wszyscy z zachwytem przypatruja sie tanczacym. Piosenka konczy sie. Rozlegają sie gromkie brawa. 


  
Mafalda

Mala dziewczynka, ktora nie przestaje myslec i ktora zmusza pozostalych do myślenia.
komiks stworzony 45 lat temu przez rysownika Quino, stal sie jedna z najpopularniejszych bajek w calej ameryce poludniowej. I pomyslec, ze szkic przelezal 10 lat w szufladzie, bo żaden wydawca nie chciał go wydać. 

 

Puerto madero

Najbardziej luksusowa dzielnica w mieście. Ceny w niektorych  apartamentowcach dochodza do 20.000 dolarow za metr kwadratowy .a jeszcze 10 lat temu nie bylo tu niczego tylko stare, popadajace w ruine spichlerze.

Przechadzac wdluz portu, co chwile mijają mnie jezdzacy na rolkach, deskach, uprawiających jogging. Pierwsza roznica rzucająca sie w oczy miedzy brazylia a argentyna- kiedy w b.a. mówisz, ze idziesz pobiegac, BIEGASZ, a nie chodzisz i rozmawiasz ze znajomymi. 


 


Calle floryda


Ulica z drogimi markami jak calvin klein, la costa, louis vuitton etc, z luksusowa galeria pacifico, ktora olsniewa przepychem i wyjatkowa kopula z freskami autorstwa 5 znanych argentyńskich malarzy. Ulica niedostępna dla ruchu samochodowego. Ten fakt wykorzystali imigranci z peru i boliwii, rozkładając  sie ze swoim towarem na srodku deptaka. Tak wiec mozesz kupić oryginalna torebke louis vuitton w sklepie albo jej podrobke przed budynkiem. ponadto w ofercie dostepne sa produkty gospodarstwa domowego, regionalne pamiatki typu czapki z lamy (i po co jechac do peru?), swetry z alpaki etc.





Avenida 9 de Julio

Szerokosc 200 metrow, 9 pasow w jedna strone, uważana za najszersza ulice na świecie. Imponujące...? Nie, kiedy stoi sie tutaj w korkach w godzinach szczytu.



 



Metro


Siedze w wagonie i czytam przewodnik. spostrzegam, ze ktos polozyl mi na kolanach pudelko z ciastkami. Rozglądam sie na boki, nie jestem wyjątkiem, inni też dostali "prezent". Za chwile przychodzi pan i zabiera paczuszki. Na nastepnym przystankach na moich kolanach znajdą sie długopisy, latarki, kable, ktore bez słowa kładzie i zabiera kolejny sprzedawca.   
 Witam i przepraszam, ze przeszkadzam. Nazywam sie... ble ale ble... Kazdy prosi o kilka monet. Sa i tacy którzy zachwalaja sprzedajacy przez siebie produkt- ta latarka idealnie nadaje sie na camping, ma kilka trybów swiecenia etc.
Chyba wole milczacych sprzedawcow


wtorek, 27 września 2011

Buenos Aires

Buenos Aires pod żadnym względem nie przypomina miast Ameryki Poludniowej. Ono jest po prostu ladne. Futurystyczne budownictwo w Puerto Madero, klasyczne budynki przypominajace Londyn, Berlin, Paryż czy inne europejskie stolice w microcentro.
Zachwytem i niedowierzaniem jechalam przez av. 9 de julio majaca 9 pasow w jedna strone. 

Oczywiście znowu spalam na couch surfingu. Tym razem moim gospodarzem zostal 34-letni lekkoduch, imprezujacy kazdego wieczoru w drogich klubach.
Za pierwszym razem nie bylam przygotowana na impreze. Kiedy ja podziwiałam gre swiatel w porto madero, Dario bawil sie juz w klubie. O 24 chcac nie chcac musiałam do niego dolaczyc, bo nie mialam wlasnych kluczy.    
Pierwsze spojrzenie selekcjonerki i poczulam sie wyjatkowo biednie. ona spojrzala na moje conversy i powiedziala, ze w tych butach nie wejde do srodka.
- wiem, ze w takich butach nie idzie sie do klubu, ale moj kolega jest w srodku i musze do niego dolaczyc.
 
ochroniarz litosciwie spojrzal na mnie i zapytal sie, skad jestem.
- z polski
ukradkowa wymiana spojrzen. poczulam sie jeszcze gorzej, jak dziecko z trzeciego swiata, ktore czeka w kolejce po szczepionke, ktora rozdają dobroduszni amerykani
- mozesz wejsc, ale musisz zostawic torebke w szatni

uff... udalo sie. selekcjonerka mnie przepuszcza
- a oplata za wejscie- dorzuca na odchodnym ochroniarz
selekcjonerka tylko macha reka. nie place nic. 
w szatni pani juz nie jest dla mnie tak litosciwa. oplata za jedna sztuke wierzchniej odziezy to bagatela 10 pesos (czyli prawie 10 zl ). ciekawe ile kosztuje tutaj drink...?

klub ma kilka sal. muzyka elektryczna, techno, cumbia, etc. przypatruje sie mezczyznom i dochodze do wniosku, ze wszyscy ubieraja sie w tym samym sklepie. biala koszula w kratke i ciemne spodnie. niektorzy ( ci bardziej kreatywni) przychodza w garniaku. a ja w konwersach! idealna mieszanka...

napijesz sie czegos?- pyta dario.
to sie okaze, mysle w duchu. studiuje menu i dochodze do wniosku, ze zostane abstynentka. wodka ze speedem (odpowiednik redbulla) kosztuje tylko 45 pesos, woda mineralna 25 pesos.ja chce do polski !!!




niedziela, 25 września 2011

Niteroi, Santa Teresa i favela funky

Krewetkowy magik

 Dzwiek syreny. Ostatni pasazerowie wbiegaja na poklad. Brama zostaje zamknieta. Ci, ktorzy nie zdarzyli, beda musieli czekac pol godziny na nastepny prom. Do Niteroi z rio mozna dostac sie w dwojaki sposob. Albo jak ja poplynac promem, albo przeprawic sie przez najdluzszy w kraju, liczacy ponad 13 km most.
Pierwszy cel stanowi targ rybny. Kupujemy krewetki, ktore sprzedawca, na nasza prosbe obiera je ze “skorupy”. Pierwszy ruch- nie ma glowy, drugi ruch- brak skorupy, trzeci- krewetka traci ogon. Magia…. A wszystko trwa krocej niz 2 sekundy!
Pietro wyzej znajduje sie restauracja, ktora przygotuje nasze krewetki. Uczta dla podniebienia!






 

Nastepny punkt programu to Muzeum Sztuki Współczesnej ( Museu de Art Contemporânea) mieszczące się w charakterystycznym budynku sprawiającym wrażenie że unosi się nad ziemią. Budynek zaprojektował Oscar Niemeyer, ten sam, ktory stworzyl Brazylie, stadion maracana czy catedral metropolitana. Ciekawostka, muzeum powstalo w 1996 roku, kiedy Niemeyer skonczyl 99 lat. Teraz ma 104….
 


Milosc od drugiego wejrzenia

Wspomnialam juz, ze wrocilam do rio po obejrzeniu bajki o tym samym tytule. Ale pokochalam to miasto, kiedy zobaczylam dzielnice santa teresa. Niczym nie przypomina brzydkiego centrum miasta. Wzgorzysty teren sprawil, ze domki, ktore z jednej strony wydaja sie mikrospopijnie male, okazuja sie miec 4 kondygnacje, a pietra liczy sie: minus jeden, dwa, trzy….

Dzielnica bohemy, artystow, graficiarzy z mnostwem restauracji, kawiarenek i luksusowych hoteli.
 W jednym z nich Amy Winehouse zdemolowala pokoj. teraz za nocleg w jej apartamencie trzeba zaplacic bagatela 2-3 tys reali ( aby otrzymac cene w zlotowkach- pomnoz to razy dwa). Nie wiem, czy to przez rozwalony fotel, zarzygany dywan czy rozbite lustro.





Museu chacara de ceu

Galleria sztuki. Posiadala prace Picassa, ale w 1996 roku w czasie karnawalu, cztery najcenniejsze dziela zostaly skradzione. W muzeum zostal tylko jeden uzbrojony straznik- czyzby inni wzieli wolne ze wzgledu na karnawal? Zlodzieje z parady przed budynkiem, wtargneli do srodka. Obezwladnili ochroniarza, zabrali obrazy i niezauwazeni przez nikogo wmieszali sie w rozbawiony tlum.
Zlodziei nie zlapano do tej pory.

Inny swiat

Po schodkach wchodzimy do kawiarnio-cukierni ...... wejscie wylozone portugalskimi kafelkami, wlascicielka jest kobieta, wnuczka portugalskich imigrantow, ktora produkuje desery dla najlepszych restauracji w miescie. Jej pasteles de belem uchodza za lepsze niz oryginalne lizbonskie. A to wszystko za sprawa przepisu babci- sekret rodzinny.

Zapach swiezo parzonej kawy. Na kilku stolach obrusy z kwiaty, na scianach zdjecia rodzinne i wycinki artykulow. W rogu kanapa. Ciasto podawane na krysztalowych talerzach ( moja babcia miala takie same).
Miejsce spokojne, ciche, az chcialoby sie powiedziec- jak u babci....





Escadaria Selaron- schody selarona

 1990 roku chilijski artysta jorge Selaron mieszkajacy w rio pomiedzy dzielnica lapa i santa teresa, naprawia schody przed swoim domem.-  spoglada na okolice-  wszystko szaro-bure, brudne, nijakie. postanawia to zmienic, dodac troche koloru  i ozdabia swoj dom fragmentami kafelek w kolorze flagi brazylijskiej. 
sasiedzi narzekaja  na wybor jaskrawych kolorow, ale on nie zwaza na ich krytyke. swoja prace rozszerza na okoliczne budynki i schody- kafelkuje wszystko, co sie da. ludzie z roznych stron swiata zaczynaja wysylac mu kafelki- hiszpania, brazylia, portugalia, usa... i tak musialabym wymienic ponad 60 panstw.

jak sam mowi, jest to najwieksze szalenstwo jego zycia, ktore skonczy sie w dniu jego smierci. 
teraz, wychodzac przed dom, nie widzi brudnych scian, odpadajacego tynku. jego okolica stala sie po prostu piekna....








Ostatecznie rozwiazanie

Dwa lata temu rzad postanowil rozprawic sie z bezprawiem w fawelach w rio  postanowiono ukrocic wladze gangow. Do dzielnic biedy weszlo wojsko. Wojna byla krwawa. Z bazuki zestrzelono policyjny helikopter. W odwecie wojsko wyslalo bron ciezka, w tym czolg. Wiekszosc gangsterow wylapano, reszta zbiegla do innych dzielnic. Dopoki wojsko sprawowalo wladze, fawelach bylo spokojnie, kiedy opuscili stanowisko, bezprawie powracalo. Dlatego teraz wiekszosc faweli ma swoja wlasna ochrone, ktora sprawiuje piecze nad porzadkiem.
 
Favela funky

Wieczorem jedziemy do rio das pedras- jednej z bezpieczniejszych faweli. Godzina 24 w nocy- zycie na ulicy kwitnie. 10-letnie dzieciaki jezdza na rowerze, 14, 15- latki pija tania wodka. Zewszad dobiega glosna muzyka. chyba nikogo nie obchodzi, ze jest niedziela i jutro idzie sie do szkoly.
Dyskoteka. Na parkiecie pustki. Ludzie dopiero sie schodza. 60% osob jest ponizej 16 roku zycia. Na scenie 5 chlopakow tanczy uklad choreograficzny jak przecietny boysband. Przychodzi nastepna grupka chlopakow, ktora tanczy swoj uklad choreograficzny. Kto lepszy...?
Mlodziez sie schodzi. Coraz wiecej ludzi zaczyna poruszac sie w rytm muzyki. Bit pozostaje ten sam. Zmienia sie tylko tekst piosenki. Rusz tylkiem. Gora- dol, gora- dol. Kazda piosenka mowi o innej czesci ciala, ktora trzeba poruszyc w sposob najbardziej seksualny.
O drugiej zbieramy sie do domu. Wystarczy ogladania potencjalnych nieletnich matek i ich przyszlych mezow. Bo dziewczyny tutaj nie sa nimfomankami. Maja po jednym, dwoch partnerow i 6 dzieci w wieku 35 lat.
Wychodzimy na ulice. Zabawa trwa w najlepsze. Chlopcy posciagali koszulki i pokazuja swoje umiesniane klaty. Niektorzy weszli na dachy samochodow. Cala dzielnica sie bawi.