niedziela, 28 sierpnia 2011

Rio cd.

poznalam nocne oblicze miasta, pora zobaczyc je w swietle dziennym ....

 Zlokalizowane pomiedzy pokrytymi bujnym lasem wzgorzami i zapierajacymi dech w piersi plazami. Cidade Maravilhosa- cudowne miasto-  Rio de Janeiro- w doslownym tlumaczeniu rzeka styczniowa.  W styczniu 1501 portugalczycy przyplyneli do brazylii. Pomylili zatoke z rzeka i  z stad sie wziela nazwa miasta.
W XVII w.Rio  szybko zyskalo prestiz  dzieki handlu  niewolnikami, ktorzy przybywali do pracy w kopalniach zlota lub na plantacjach cukru.
Do 1960 roku stolica  Brazylii.
Rio de Janeiro to miasto kontrastu. Z jednej strony luksusowe dzielnice, drapacze chmur, szerokie plaze Ipanema i Copacabana, z drugiej fawele. Przepych przeplatany z bieda.
Nie wazne o ktorej godzinie wyjdziesz z domu, korki spotkasz o kazdej porze dnia i nocy. 
rozpoczynam  zwiedzanie-

pierwszy cel- Pão de Açúcar – glowa cukru. Dwa wzgorza wznoszace sie ponad rio, polaczone ze soba kolejka gorska. Ze szczytu roztacza sie niesamowity widok na miasto. 
a! Uwaga na kradzieze... jedzenia. malpy nie przepuszcza zadnej okazji na darmowego batonika ;)





 
Cristo redentor- Chrystus zbawiciel. Na poczatku czeka mnie wspinaczka na gore Corcovado (710 m npm) Dwie opcje pociag lub bus. Na moje pytanie, czy moge pieszo zdobyc szczyt,  miejscowi pukaja sie w czolo. Mozesz, ale po co?daleko, goraco. Jedz busem. No i pojechalam... motorem. Nie moglam sobie odmowic tej przyjemnosci, kiedy jeden ze straznikow zaproponowal mi podwozke.
figura Chrystusa ma 38 m. moze i w swiebodzinie pomnik jest o 12 m wyzszy, ale na pewno nie ma tak spektakularnego widoku jak Rio. Cale miasto masz jak na dloni. Jedyny minus- turysci, ktorzy wchodza w kadr i nie pozwalaja zrobic dobrego ujecia Jezusowi. Ach ci turysci... czyzbym przypadkiem nie narzekala rowniez na mnie?




 

Plaze Copacabana i Ipanema 

Marzenie kazdego plazowicza. Zloty piasek, blekit oceanu, slonce przez 365 dni w roku. Wzdluz morza ciagnie sie droga dla rowerow. Co chwile spotkasz jezdzacych na rolkach, rowerach, deskach, uprawiajacych jogging. Kilku surferow probuje zlapac fale. Na jednej z licznych mini-silowni mezczyzni pracuja nad ulepszeniem swojej sylwetki. wygladem przypominajacych greckich bogow . mogliby posluzyc Michalowi Aniolowi jako inspiracje do nastepnej rzezby. poza tym mnostwo barow, restauracji. Zabawa przez caly dzien i noc.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz